#SPACER PO STARYM MIEŚCIE

Masz problem z odnalezieniem niektórych miejsc? Cała trasa dostępna jest obok!


Skoro tu się znaleźliście, to zapewne po raz pierwszy odwiedzacie Lublin i chcielibyście dowiedzieć się co nieco o jego zabytkach.

Nasz spacer rozpoczniemy w najbardziej charakterystycznym miejscu w Lublinie — na Placu Łokietka. Popatrzmy się na północ. Przed sobą mamy ratusz miejski. Został on wybudowany w latach 1827-1828 w stylu klasycystycznym na miejscu dawnego klasztoru karmelitów bosych. Odwróćmy się teraz w prawo, a przed sobą ujrzymy najbardziej znany zabytek Lublina — Bramę Krakowską. To XIV-wieczna brama strzegąca dostępu do Starego Miasta w Lublinie i historyczny symbol grodu. Stanowi pozostałość murów obronnych z XIV wieku. Została zbudowana w stylu gotyckim, a w XVIII wieku nadano jej rys barokowy.

Przejdźmy teraz przez bramę i od razu za nią skręćmy w prawo. Dochodząc do końca tego zaułku, ukazują nam się 2 ciekawe rzeczy. Po prawej znajduje się baszta gotycka, z racji swojego kształtu zwana jest także Basztą Półokrągłą. Starsi mieszkańcy Lublina mogą jej dobrze nie kojarzyć, bo została ona zrekonstruowana dopiero w latach 80. XX wieku. Basztę zbudowano w 1341 roku. Niestety do czasów obecnych nie zachowały się ganki strzeleckie (drewniane pomosty umożliwiające obrońcom dostęp do strzelnic). Na lewo od baszty znajduje się mural, który na pewno przykuł waszą uwagę. Przedstawia on panoramę miasta z XVII wieku.

Cofnijmy się teraz do Bramy Krakowskiej i skręćmy w prawo w ulicę Bramową. Po przejściu kilkudziesięciu metrów dochodzimy do Rynku. Nie jest on taki sam jak „standardowy” rynek (nie ma studni w centralnej części placu, nie ma na nim fontanny itp.). Na jego środku znajduje się Trybunał Koronny. Był to pierwotny budynek ratusza, o formie gotyckiej. Został wzniesiony w XIV wieku i był drewniany. Budynek był wielokrotnie trawiony przez pożary i przebudowywany. Od 1578 roku, decyzją króla Stefana Batorego, budynek pełnił funkcję Trybunału Koronnego. Jednak przekupstwo sędziów oraz niesprawiedliwe wyroki przesądziły o rozwiązaniu tej instytucji. Jednym z najsłynniejszych przykładów przekupstwa był tzw. Sąd diabelski (wtedy to diabły wydały uczciwszy wyrok niż sędziowie, a na jego potwierdzenie odbiły w stolę czarcią łapę, którą możemy pooglądać w muzeum na Zamku). Obecnie w budynku dawnego Trybunału Koronnego mieści się Pałac Ślubów, a w Wielkiej Sali odbywają się koncerty i spotkania. W podziemiach (dawnej piwnicy-winiarni i więzieniu) mieści się Lubelska Trasa Podziemna.

Udajmy się teraz w kierunku placu po Farze, ulicą Grodzką. Nad nami mijamy pomnik sztukmistrza z Lublina. Kilka metrów przed miejscem dawnego kościoła Farnego skręcamy w lewo, w wąską uliczkę Ku Farze. Jest to jedna z bardziej klimatycznych uliczek w mieście. Jest ona również uwielbiana przez filmowców i często występuje w produkcjach osadzonych w czasach II Wojny Światowej.

Dochodzimy teraz na plac Rybny. Jego nazwa związana jest z jego pierwotną funkcją – placu targowego, gdzie handlowano rybami złowionymi w przepływającej poniżej Czechówce. Znajdowały się tu także, kilkakrotnie niszczone przez pożary, drewniane budynki – łaźnia miejska i dom publiczny, prowadzony przez mieszkającego nieopodal miejskiego kata. Dopiero w XIX wieku plac stał się miejscem reprezentacyjnym, przy którym stanął pałac Pawęczkowskiego – jeden z najelegantszych gmachów ówczesnego Lublina.

Przechodzimy teraz dalej. Idziemy ulicą Noworybną. Następnie skręcamy w lewo w ulicę Olejną, a zaraz potem w prawo. Na rogu (ul. Olejna 10) znajduje się kamienica z nietypowym, drewnianym przedsionkiem. Jest to kuczka i pełni ona funkcję ganku i wiatrołapu, a podczas święta Sukkot, obchodzonego przez Żydów na przełomie września i października, zamieniała się w rytualny szałas.

Przechodzimy dalej i skręcamy teraz w ulicę Lubartowską. Idziemy nią do góry. Na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w prawo, w ulicę Bajkowskiego. Jako ciekawostkę mogę dodać, że jest to jedna z niewielu ulic w Lublinie, które do dzisiaj posiadają kostkę brukową pamiętającą czasu PRL-u. Po lewej stronie znowu mijamy ratusz (tyle że od tyłu). Gdy spojrzymy w prawo mamy panoramę Czechowa.

Następnie skręcamy w prawo w ulicę Świętoduską. Schodzimy nią w dół. Po lewej stronie mijamy Klasztor Karmelitów Bosych. Świątynia ta powstała w XVII w. Budowla ma cechy renesansu lubelskiego, a wnętrze utrzymane jest w stylu barokowym. Na fasadzie umieszczono figury dwóch świętych, św. Teresy z Ávila oraz św. Jana od Krzyża.

Idziemy dalej w dół ulicą Świętoduską. Na najbliższym skrzyżowaniu skręcamy w lewo, a następnie łagodnie w prawo. Po prawej mijamy budynek Instytutu Pamięci Narodowej. Idąc kawałek dalej, w oczy rzucą nam się 2 budynki. Pierwszy z nich — ceglany, to dawny skład ziaren. W drugim z kolei budynku (ul. Szewska 4) znajduje się Regionalne Muzeum Cebularza. Polecamy tam na chwilę wstąpić, ponieważ podczas wizyty dowiemy się co nieco o historii tego przysmaku. Nauczymy się również robić cebularze, a pod koniec wizyty będziemy mogli je skosztować.

Wychodząc z Muzeum Cebularza, wracamy się, do krzyżówki. Idziemy dalej prosto w kierunku ulicy Kowalskiej. Po prawej mijamy miejsce, które lata świetności niestety ma za sobą. Są to tzw. Arkady. Dawniej w miejscu tym znajdowała się restauracja, a jeszcze wcześniej działał targ.

Przechodzimy przez ul. Lubartowską i wchodzimy w ulicę Kowalską. Po przejściu kilkudziesięciu metrów po prawej stronie ukażą nam się schody. Jest to zaułek Hartwigów. Kiedyś był tu zlokalizowany otwarty kanał odpływowy zbierający wody opadowe i nieczystości z terenu Starego Miasta. W związku z częstymi awariami kanału, w 1835 roku kanał został zamieniony na kanał podziemny. W 1874 roku zbudowano ponad nim schody, które istnieją do dziś. Nazwa miejsca jest nieprzypadkowa – miejsce było wielokrotnie fotografowane przez Edwarda Hartwiga.

Idąc dalej ulicą Kowalską, w pewnym momencie dochodzimy do Placu Zamkowego. Jego historia związana jest z żydowskim osadnictwem w Lublinie. W miejscu, gdzie znajduje się plac, do 1942 roku przebiegała ulica Szeroka – główna ulica miasta żydowskiego. Miasto to w czasie II wojny światowej zostało niemal całkowicie zniszczone przez Niemców. Po wojnie władze zadecydowały o utworzeniu w tym miejscu reprezentacyjnego placu z monumentalnymi schodami prowadzącymi na Zamek Lubelski. Jednak nie będziemy nimi wchodzić i przejdziemy na jego drugą stronę. Po jego prawej mijamy posąg lwa. Jego figura została odtworzona wg wzoru z Cmentarza Orląt we Lwowie. Pomnik lwa jest symbolem więzi z rodakami we Lwowie i na kresach wschodnich.

Przechodzimy teraz przez Aleję Tysiąclecia. Stanowi ona część PRL-owskiego planu odbudowy miasta i jest częścią lubelskiej trasy W-Z. Po drugiej stronie jest jeden z najmłodszych zabytków Lublina — Hala dworca PKS. Budynek został wzniesiony w stylu modernistycznym, a jego otwarcie nastąpiło 17 grudnia 1967.

Przechodzimy teraz dalej. Natrafiamy teraz na kolejne skrzyżowanie. Przechodzimy przez jezdnię i wspinamy się do góry ulicą Szkolną. Po prawej stronie są schody, które prowadzą do kościoła św. Mikołaja. Jest on uważany za najstarszą świątynię w Lublinie. Istnieje nawet podanie (jednak historycznie niepotwierdzone), które utrzymuje, że kościół stał tutaj za panowania Mieszka I, w X wieku. Obecny budynek pochodzi z XVI wieku i został wybudowany w stylu renesansu lubelskiego. Spod jego dzwonnicy rozpościera się przepiękna panorama Starego Miasta.

Teraz po wspinaczce trzeba zejść. Udajemy się z powrotem do ulicy Ruskiej. Przechodzimy przez nią i skręcamy w lewo. Następnie idziemy w prawo na plac postojowy autobusów. Ukazuje nam się jedna z niewielu pozostałości miasta żydowskiego — studnia wodna. Po lewej stronie od studni mamy prawosławną katedrę. Jest to pierwsza tego typu budowla w Lublinie, powstała w 1447 roku. Na początku była to cerkiew drewniana, a w roku 1607 przebudowaną ją na murowaną Zmieniała ona właścicieli wielokrotnie, od prawosławnych do unitów i na odwrót. Niestety obiektu nie zwiedzimy, ponieważ jest stale zamknięty, jedynie w czasie nabożeństwa jest szansa podziwiania jej wnętrz.

Od cerkwi przechodzimy w kierunku Zamku. Po raz kolejny przechodzimy przez W-Zkę i idziemy do góry ulicą Zamkową. Na jej końcu po lewej stronie mamy pozostałości dawnej baszty zamkowej. Idziemy kawałek dalej i po kilku krokach znajdujemy się przed fasadą Lubelskiego Zamku.

Wchodzimy na jego dziedziniec. Zapewne pierwszą rzeczą, na którą zwrócimy, uwagę jest donżon — najstarsza zachowana budowla wzgórza zamkowego. Została wzniesiona na jego południowym zboczu prawdopodobnie w 2. połowie XIII wieku jako wieża obronno-mieszkalna. Jest to jedyny po tej stronie Wisły zabytek sztuki romańskiej. Oczywiście polecamy wejść na jego górę, ponieważ z niej rozpościera się cudowna panorama całego miasta. Za donżonem znajduje się Kaplica Trójcy Świętej. Jest ona jednym z najcenniejszych zabytków sztuki średniowiecznej w Polsce. Gotycka architektura, którą wypełniają bizantyńsko-ruskie malowidła, stanowi unikalną syntezę kultur Wschodu i Zachodu. Oczywiście będąc na zamku, polecamy również zajrzeć do znajdującego się tam muzeum, z którego jest przejście do wnętrz kaplicy.

Wychodząc z zamku, skręcamy w lewo i idziemy wiaduktem arkadowym. Po jego przejściu dochodzimy do kolejnej z bram strzegącej dostępu do starego miasta. Jest to Brama Grodzka — jeden z pierwszych murowanych elementów obwarowań miasta wybudowanych w 1342 roku po zezwoleniu Kazimierza Wielkiego. Przez wieki Brama Grodzka zwana była także Bramą Żydowską, ponieważ była przejściem pomiędzy Starym Miastem a dzielnicą żydowską.

Po przejściu przez nią wspinamy się pod górę i dochodzimy do Placu po Farze. Jest on jednym z najstarszych miejsc na Starym Mieście w Lublinie, kryjącym relikty zabudowy, sięgającej okresu średniowiecza. Wznoszący się tu w przeszłości kościół pw. św. Michała, będący pierwszą lubelską parafią, stanowił jeden z najbardziej istotnych elementów kształtujących panoramę miasta. Dziś o jego istnieniu świadczą wyniesione ponad poziom gruntu fundamenty oraz model z brązu.

Idziemy teraz ulicą Archidiakońską. Na jej końcu, po lewej stronie mamy Klasztor Ojców Dominikanów. Został on wzniesiony we wschodniej części wzgórza staromiejskiego, na niewielkim wzniesieniu, tzw. górce dominikańskiej. Historia klasztoru wiąże się z relikwią Drzewa Krzyża Świętego, znajdującą się w nim do 1991 roku.

Idziemy teraz ulicą Dominikańską. Na jej końcu po prawej stronie jest Teatr Stary. Znajduje się on w jednym z najstarszych budynków teatralnych w Polsce. Został wybudowany w 1822 roku przez Łukasza Rodakiewicza. Przez wiele lat mieściło się tu kino, odbywały się też pokazy walk zapaśniczych. W latach 80. XX wieku budynek przestał być użytkowany i stopniowo ulegał zniszczeniu. W 2008 roku rozpoczęto prace remontowe, mające na celu przywrócenie budynku do stanu z czasów jego świetności. Teatr Stary wznowił działalność w 2012 roku.

Idąc dalej, po lewej mijamy dawne Kolegium Jezuickie. Dochodzimy teraz do skrzyżowania. Przy jednej z kamienic znajduje się tajemniczy kamień. ZA ŻADNE POZORY NIE WOLNO GO DOTYKAĆ! Jest to dawny kamień kata, a jego dotknięcie powoduje długotrwałe nieszczęście. Tuż przy kamieniu mamy Wieżę Trynitarską. Jest ona najwyższym punktem zabudowy staromiejskiej Lublina. Została wzniesiona w 1693 roku w miejscu dawnej furty miejskiej jako dzwonnica. Dzisiejszy wygląd zawdzięcza przebudowie z 1819 roku, a jej nazwa pochodzi od zakonu trynitarzy, którzy rezydowali w budynkach pojezuickich w latach 1781–1814.

Przechodzimy przez nią. Po lewej stronie znajduje się Archikatedra Lubelska. Kościół został konsekrowany w 1604 roku. Jest jednym z pierwszych barokowych budynków wzniesionych poza Włochami. W drugiej połowie XVIII wieku, po kasacie zakonu jezuitów, popadł w ruinę. W pierwszej połowie XIX wieku zostały przeprowadzone prace restauracyjne. W 1823 roku kościół został podniesiony do rangi katedry.

Udajemy się teraz na zachód, idziemy ulicą Królewską. Po krótkim spacerze dochodzimy do miejsca, z którego wyruszyliśmy — Placu Łokietka. To nie koniec naszego zwiedzania! Idziemy teraz Krakowskim Przedmieściem w kierunku Placu Litewskiego. Dochodząc do placu, po lewej stronie miniemy PEDET — dawny dom towarowy. Przed II Wojną Światową znajdował się tutaj Hotel Victoria.

Idąc kawałek dalej, po lewej stronie będziemy mieli Kościół pw. świętych Piotra i Pawła w Lublinie. Lubelski klasztor kapucynów powstał jako czwarta placówka tego zakonu w Polsce. Został ufundowany przez księcia Pawła Karola Sanguszkę i jego małżonkę Mariannę z Lubomirskich. Kapucyni pozostawali w Lublinie do kasaty zakonu w 1864 roku, do swojego kościoła powrócili w 1919 roku.

Po przeciwnej stronie kościoła mamy pomnik Unii Lubelskiej. Upamiętnia on zawartą w Lublinie unię Korony Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim (1 lipca 1569). Pomnik wzniesiono w miejscu, gdzie obozowała szlachta przybyła na sejm i gdzie odbywały się obrady. Jest jednym z trzech lubelskich obiektów uznanych w marcu 2007 roku przez Unię Europejską za symbol dziedzictwa europejskiego.

I takim oto sposobem dotarliśmy na plac Litewski — główny i najważniejszy tego typu obiekt w mieście. Aktualnie odbywają się na nim różne uroczystości i festiwale. Od 1876 roku na placu Litewskim znajdował się sobór pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, który do 1915 roku był główną świątynią prawosławną w Lublinie. Dziś w mieście nie ma śladu po tej cerkwi. Jedynie pod powierzchnią placu zachowały się fundamenty soboru.

I to już koniec naszej wycieczki po lubelskim Starym Mieście. Zachęcamy do poznawania i odkrywania różnych zakamarków miasta z naszymi innymi przewodnikami!